Najbardziej wyczekiwana przez nas walka to starcie Tomasza Piotrowskiego (1-1) z Damianem Tymoszem (3-0-1). Zakontraktowana na 6 rund walka w kategorii super lekkiej.
Pierwsza runda dość wyrównana, z lekkim wskazaniem na Tymosza, który wydłużał dystans i był bardziej dynamiczny. Druga runda też powędrowała na konto Tymosza. Piotrowski wpadał z ciosami i był wolniejszy.
W końcówce trzeciej rundy Tymosz trafił kombinacją lewy sierpowy na ucho i prawy na czubek głowy, którą posłał na deski Piotrowskiego. Sędzia go wyliczył i ogłosił nokaut techniczny.


