Srebrny medalista olimpijski z Seulu*, wielokrotny mistrz świata kilku kategorii wagowych Roy Jones Junior (66-9, 47 KO) przyznał, że śmierć Dawida Kosteckiego (39-2, 25 KO) mocno go zaskoczyła:
„Straszna tragedia, tak mi przykro. Ludzie popełniają błędy, ale ludzkie życie zawsze się powinno liczyć.”
Ciężko mu było komentować tą tragiczną wiadomość, zdołał jednak dodać kilka ważnych słów:
„Trzeba się komunikować by unikać takich tragedii. Jestem przytłoczony”
Przypomnijmy, że w 2012 roku RJJ miał walczyć z „Cyganem” w Łódzkiej Atlas Arenie, jednak tuż przed pojedynkiem policja aresztowała Kosteckiego, a w jego miejsce wskoczył Paweł Głażewski (23-5, 5 KO).
* Wynik finałowej walki IO w Seulu do dziś jest jak cierń w koronie Roya Jonesa Jr.