Podczas inauguracyjnej walki gali „Wojna Domowa” w Radomiu, doszło do małej niespodzianki.
Po wyrównanej walce niejednogłośnie na punkty Kamil Młodziński (11-2-4,6KO) pokonał Rafała Grabowskiego (4-1,1KO).
Dla 28-letniego Młodzińskiego to duża sprawa, ponieważ nieprzerwanie od 2016 roku był nieustannie weryfikowany w wadze lekkiej i super lekkiej.
Zremisował z journeymanem Krzysztofem Szotem (20-22-2), z Timurem Kuzakhemdovem (6-0-2), a przegrywał z Tomaszem Królem (4-2-1), czy też Michałem Leśniakiem (9-1-1).
Teraz dla boksera z Mysłowic, to odrodzenie.
Natomiast Grabowski w całej swojej karierze bił sie głównie z zawodnikami „na telefon” i teraz w poważniejszym teście uległ nieznacznie.
Od razu po walce kibice dowołują się rewanżu, a to byłaby ciekawa historia i szansa na obsadzenie ich na kolejnej gali Borka.